• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

darmowa telekomunikacja

darmowa telekomunikacja

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006

Archiwum wrzesień 2007, strona 11


< 1 2 ... 10 11 12 13 14 ... 37 38 >

tony

Witam,

Jestem przed jakimś budynkiem. Obok mnie stoi detektyw i rozmawiamy o zabójstwie mojej żony. Jest nią Merlin Monroe :) Jestem zabójcą. On tego nie wie, szuka ciała. W jego obecności czuje się zagrożony.
Próbuję sobie przypomnieć kiedy i jak to zrobiłem ale nie pamiętam. Wiem jednak, ze to ja. W żartach mowie, dla odwrócenia uwagi, ze pewnie jest zamurowana w elewacji budynku przed którym stoimy, bo elewacja jest wyprofilowana na kształt siedzącej kobiety. On jednak jest bardzo poważny i tak tez to traktuje. Wydaje polecenia pracownikom, którymi są moi koledzy, aby zaczęli burzyć ścianę.
Podchodzimy bliżej i rzeczywiści spod tynku zaczynają się wyłaniać części Merlin. Sama postać jest bardzo duża, może ok 4m. Wiem, ze już wszyscy wiedza kto to zrobił, coraz bardziej czuje się zagrożony. Obok mnie pojawia się znajomy. Nie odstępuje mnie ani na krok. Nic nie mówi ale ja wiem, ze teraz będzie mnie pilnował abym nie uciekł... a ja budzę się :)
25 września 2007   Dodaj komentarz

tomash

Sen: lezalem na lózku z zamiarem krótkiej drzemki, kiedy zauwazylem ze, gdy zamykam oczy wpadam w
dziwny stan.

Zanurzalem sie w ciemnosc, w której widzialem punkt swiatla - przypominajacy kolorem gwiazde,
niebieski i wibrujacy jak luk elektryczny, wielkosci ziarnka grochu umieszczonego kilkanascie cm
przed oczami. Odrzucalem wszystkie mysli, bodzce i zanurzalem sie w ciagu 2,3 sek. do momentu
ukazywania sie tego punktu.

Parokrotnie powtarzalem wejscie w ten stan. Czulem, iz jestem w stanie sie w ten wibrujacy jak iskra
punkt zaglebic, wejsc. Czulem wielka moc, potege, a tylko 'stalem na progu' doswiadczenia.

Wiedzialem ze jeszcze nie czas by wejsc w ten punkt, ze gdybym to zrobil to by mnie nie bylo, ze
moge jeszcze na to nie byc gotów. Potem wstalem i zatoczylem sie we snie jak pijany po pokoju,
wpadlem na sciane. Polozylem sie na lózku by wyjsc z tego stanu i budzilem sie 'naprawde', czulem
jak powoli wraca swiadomosc ciala i mozliwosc poruszania.


W glowie mi szumialo, wiedzialem juz ze moge wrócic i posunac sie dalej by rozpuscic sie w tym
swietle. Jest to mój najwazniejszy jak dotad sen, który zmienil mój 'swiatopoglad'!
25 września 2007   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 10 11 12 13 14 ... 37 38 >
Swistak666 | Blogi