• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

darmowa telekomunikacja

darmowa telekomunikacja

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006

Archiwum wrzesień 2007, strona 35


< 1 2 ... 34 35 36 37 38 >

przyjazn

Dziś poruszę temat przyjaźni. Zastanawiam się jakie czynniki charakteryzują przyjaźń?? Nie dzielmy jej na prawdziwą i nie prawdziwą, bo zakładam że ta nieprawdziwa nie jest przyjaźnią. Co więc powoduje że z koleżeństwa przechodzi się w przyjaźń, gdzie jest granica, czy jest ona wogóle do zdefiniowania?? Niby jest, ale gdyby ja twardo założyć według zasady że przyjaciół poznaje się w biedzie to nie wiadomo czy można by wogóle powiedzieć że ma się chociaż jednego przyjaciela, bo nie każdy i nie zawsze może pomóc. Założyć więc mozna że przyjaciel pomaga i jest zawsze z nami kiedy ma taką możliwość. Po zastanowieniu jednak i tak jakoś trudno doliczyć się przyjaciół. Jak więc scharakteryzować osobę którą uważa się za przyjaciela?? Czy dyskusja o tym ma koniec i sensowne rozwiązanie??
16 września 2007   Dodaj komentarz

uczelnia

Dziś pierwszy dzień na uczelni... Rano gniotłem sie w strasznym tłoku w autobusie - jak można na połowę Rudy, Mikołowa i podgliwickie wsie puścić na trasę jednego Jelcza M11 ? Jak długo jeżdżę do Gliwic, nie było jeszcze dnia aby się wszyscy pomieścili - absurd! Wsiadam na czwartym przystanku a mimo to już do tłoku. No cóż - na stojąco, cały obolały dojechałem jakoś na miejsce. Oczywiście już w autobusie zobaczyłem znajome mi twarze - gadałem przez całą godzinę jazdy w tej ciżbie - przynajmniej mi sie nie nudziło.
Pierwsze zajęcia miały być o 8:00 - nie odbyły się z powodu braku sali :) Potem dwa nudne wykłady - same przedmioty zapowiadają się ciekawie, jednak dziś wyparły wszystko tematy organizacyjne - prawie zasnąłem! W międzyczasie zawitaliśmy do akademika. Agatka była w Londynie przez całe wakacje i opowiadała o pracy i o życiu w Anglii. Niestety półtorej godziny to za mało aby wszystko opowiedzieć, nie moge się doczekać dalszego ciągu opowieści. Dalej miały się odbyć ćwiczenia laboratoryjne, niestety wypadły z tego samego powodu co zajęcia o 8:00 . Jak widać organizacja na politechnice nawala. Mam nadzieję że to chwilowe. Ładna dziś pogoda więc pójdę chyba jeszcze na spacerek. Jutro znów na 8:00, ciekawe co jutro się wydarzy..
16 września 2007   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 34 35 36 37 38 >
Swistak666 | Blogi