• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

darmowa telekomunikacja

darmowa telekomunikacja

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • BTS

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006

Najnowsze wpisy, strona 20


< 1 2 ... 19 20 21 22 23 ... 73 74 >

niepokojace 1

Jestem na podwórku przed domem babci w trawie jest wiele zielonych żmij zygzakowatych, idąc ścieżką staram się na nie uważać, jest ze mną kilka osób w tym chyba mama - ostrzegam ją przed żmijami - ona to lekceważy rozdeptując kilka żmij. Przekonuję się, że nie są agresywne jednak uważam, że trzeba być ostrożnym - nagle dostrzegam w trawie olbrzymią 5 metrową żmiję, która przepełza przez ścieżkę i gdzieś się chowa - ostrzegam wszystkich przez nią, ale nikt mi nie wierzy. Wycofuje się za potok i znów dostrzegam tą żmiję, ale nie wydaje się agresywna.
24 września 2007   Dodaj komentarz

niepokojace 2

W górach dzieją się dziwne rzeczy, wybieram się by to sprawdzić. Odkrywam, że działają tam tajemnicze demoniczne siły, skupiające się w wąwozie prowadzącym w góry - wyjaśnia się dlaczego nikt z tamtą nie wracał. Badam wąwóz mimo iż wszyscy przestrzegają mnie przed tym - nie mogę określić natury tych sił jednak wyraźnie je wyczuwam i wiem, że nie mogą mi one uczynić wielkiej krzywdy. Dochodzę do miejsca, gdzie jeszcze nie ma tych sił obserwuje okolicę i widzę jak zbliżają się w formie białej mgły - dalej nie wiem co to jest.



Dochodzę do jakiejś górskiej wioski i zaczynają się dziać dziwne rzeczy; pojawiają się luki w pamięci, naprzemian jestem w domu babci, w gabinecie ojca, gdzie niedawno w śnie spotkałem władcę piekieł - widzę dziwne czarne postacie stojące pod bramą, barykadę postawioną przed wejściem i znów jestem na górskiej drodze - nie wiedząc gdzie. W dole widzę zbierającą się złowroga mgłę. Znów jestem w domu babci z jakąś dziewczyną zaczynamy walczyć z czymś i kiedy to cos pokonujemy, przypominam sobie, że mam zbadać to zagrożenie więc kontynuuję wędrówkę w góry.



Widzę dziwne rzeczy - ludzie pobawieni pamięci, nikt nic nie wie. Docieram w końcu do jakiejś karczmy na samym szczycie. Spotykam tam tą dziewczynę wspólnie z którą walczyliśmy w domu babci. Rozmawiamy od czasu do czasu pojawiają się te fale mieszające umysł. Dziewczyna mówi, że ich źródłem są duchy drzew i wszyscy powinni stąd uchodzić. Patrzę przez okno i widzę na szczycie krąg czarnych drzew. Pytam dlaczego duchy drzew to robią - dziewczyna mówi mi, że boją się mnie i nie powinienem z nimi walczyć tylko wyprowadzić stąd ludzi. Mówię dobrze tak zrobię, ale najpierw chciałbym się z tobą zmierzyć aby uzyskać przywilej zasiadania w tym miejscu. Wypowiadam rytualna formułę wyzwania w dziwnym języku pokazując amulety symbolizujące sztuki walki, które posiadłem na końcu demonstruję z dumą żelazny szpon orła. Starszy mężczyzna który jest mistrzem tego miejsca kiwa głowa na znak zgody i rozpoczynamy pojedynek - jest to raczej demonstracja umiejętności. Po chwili mężczyzna mówi, że jestem godny by tu wrócić, ale najpierw musze wyprowadzić ludzi z gór. Szczęśliwy ruszam i powstrzymując moc duchów drzew wyprowadzam z gór ludzi, kiedy w końcu udaje mi się to wracam do karczmy by ponownie rzucić rytualne wyzwanie dokończyć pojedynek i zostać tu zaakceptowany.
24 września 2007   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 19 20 21 22 23 ... 73 74 >
Swistak666 | Blogi