Zapowiada się ciekawy dzionek..:) Na uczelni tylko jedne ćwiczenia i to jeszcze nie dzisiejsze :) tzn. miały być w któreś ze świąt ale facet nie potrafi przeboleć straty 90 minut. Później jadę do Mikołowa po Daniela i razem jedziemy do Sosnowca do Grześka. Pogadamy chwilke, a potem pójdziemy moze do jakiejś knajpki na miasto na dalsze pogawędki :) Chciałbym aby dzień się udał, a jazda nie była zbyt męcząca. Napiszę wieczorem jak było.